Hot Bodies Cyclone D4

W sezonie 2008 na torze Stormdust mogliśmy wielokrotnie podziwiać model Hot Bodies Cyclone D4 należący do Adama.

Model Adama napędzany jest bezszczotkowym silnikiem LRP 6.5 kontrolowanym przez regulator tej samej firmy. Zasilania dostarczają przepisowe akumulatory NiMH o napięciu 7.2V, z ogniwami polutowanymi w konfiguracji 3 + 3. Jako złączy do pakietu Adam używa connectorów Traxxas. Skręt modelu zapewnia mocne, cyfrowe serwo Hobbico CS160.

Ustawienia

Ustawienie model jest takie, jak zaproponowano w instrukcji. Adam zmienił jedynie oleje w amortyzatorach na produkty firmy Trinity - z przodu użył oleju 40wt, z tyłu 35wt. Przyczepność modelowi zapewniają opony Pro-Line Hole Shot. Ponadto w celu dociążenia przodu modelu, ogniwa pakietu zostały przesunięte maksymalnie do przodu. Na ciasny, techniczny tor Adam wybrał zębatkę atakującą 16T i standartową zebatkę odbierającą z zestawu.

Wady, zalety, opinie

Podstawowym problemem modelu jest bardzo mało miejsca pod karoserią. Wciśnięcie tam całego osprzętu wymaga sporo kreatywności. Jednak dzięki temu karoseria jest bardzo areodynamiczna, a model bardzo niski.

W trakcie sezonu intensywnie użytkowany Cyclone D4 nie sprawiał większych problemów. Jedynie tylny dyferencjał miał tendencję do rozkręcania się, co jest częstą przypadłością dyferencjałów kulkowych. Bagus Hot Bodies okazał się być wytrzymały jak na tę klasę modeli i wyszedł bez szwanku z wielu spektakularnych kraks. Raz tylko pechowe lądowanie zakończyło się złamaniem tylnego wahacza.